Znajdziecie tam dwa bardzo ciekawe dokumenty pokazujące życie muzyka z różnych stron. "Leaving Neverland: Ciemna strona Michaela Jacksona" (2019) Leaving Neverland to dwuczęściowy film dokumentalny z 2019 roku. Dwaj mężczyźni, którzy w dzieciństwie przyjaźnili się z Michaelem Jacksonem, opowiadają swoje historie.
Život s Michaelem Jacksonem je televizní dokument, ve kterém Martin Bashir rozhovor Michael Jackson v průběhu osmi měsíců, od května 2002 do ledna 2003, o různých aspektech jeho života. Poprvé byl uveden ve Velké Británii dne ITV (jako Dnes večer zvláštní) dne 3. února 2003 a ve Spojených státech o 3 dny později ABC
Michael bez wątpienia był największym artystą swojego pokolenia, żadna inna gwiazda nie była w stanie się z nim równać. Dowiemy się jak współpracowało się z Królem Popu i co jeszcze mają do powiedzenia bębniarze, którzy z nim pracowali. W listopadzie 2006 roku, Michael Jackson odwiedził główną siedzibę Guinness World Records w Londynie, gdzie odebrał aż osiem nagród. Jeszcze nigdy coś takiego nie miało miejsca. Między innymi była to nagroda dla Najmłodszego Wokalisty na Amerykańskich Listach Singli (wtedy jeszcze jako członek zespołu The Jackson 5), dla Najlepiej Opłacanego Artysty Wszech czasów oraz dla Artysty Odnoszącego Największe Sukcesy w Historii. Album Thriller utrzymywał się na szczycie amerykańskich list przebojów przez rekordową liczbę tygodni, bo aż 37. Michael Jackson stał się tytanem historii popu. W hołdzie Królowi Popu wytropiliśmy perkusistów, wygrywających niegdyś rytmy, które wstrząsnęły parkietami na całym zanim zaczął współpracować z Michaelem, John JR Robinson osadzał swoje funkowe i soulowe patenty w zespole o nazwie Rufus. Na albumie Thriller możemy usłyszeć, jak grają dwaj świetni perkusiści, czyli as sesyjny Leon "Ndugu" Chancler i niesamowity Jeff Porcaro. Ricky Lawson i Jonathan "Sugarfoot" Moffett jeździli z Michaelem w trasy. Ricky grał z Jacksonem na trasach Bad i Dangerous, a Jonathan dołączył do Michaela na trasę HIStory, po czym powrócił, aby nagrać This Is It. Wreszcie na koniec spotkaliśmy mistrza perkusji w postaci Bashiri Johnsona, który dołączył do Jonathana w nagrywaniu rytmicznych sekcji do This Is mimo, że nadal grał w The Jackson 5, robił już kilka swoich solowych nagrań. Jednak tak naprawdę dopiero Off The Wall w 1979 zapewniło Michaelowi uznanie go za solowego artystę i supergwiazdę. Człowiek, który stał za konsolą przy nagraniu tej płyty, to legendarny producent Quincy Jones. Po zakończeniu nagrywania albumu Masterjam z zespołem Rufus i Chaka Khan?em, Quincy zapytał JR?a, czy nie byłby zainteresowany dograniem kilku rzeczy na kolejnym albumie, nad którym miał właśnie pracować. JR zgodził się bez wahania, ale raczej nie zdawał sobie sprawy z powagi sytuacji i tego, co go czeka, gdy zaniesie swoje bębny do przeczuwając, że wkrótce ma się przyczynić do tworzenia historii muzyki, John JR Robinson zabrał swój poobijany zestaw Gretsch do studia nagrań Allena Zentza. "To było mniej więcej za miejscem, gdzie w tym momencie znajduje się Record Plant w Hollywood, przy Santa Monica Boulevard" - przypomina sobie JR. "To nie było wielkie pomieszczenie, była tam stara konsola Harrison. Sala do nagrań nie była zbyt szeroka, była bardziej jakby prostokątna. Bębny stały w prawym rogu, a za nimi na ścianie znajdowały się rozpraszacze dźwięku.""Przywieźliśmy moje bębny do studia w czwartek, w salce byłem tylko ja. Quincy był w kabinie z realizatorem Brucem Swedienem i mam wrażenie, że był tam też Michael" - mówi JR. "Puścili pierwszą piosenkę, którą była Girlfriend Paula McCartneya. Przedstawiłem swoją własną wersję podkładu i uderzyłem. Później zapytali: "Chcesz zagrać kolejny kawałek?" - odpowiedziałem, że chętnie. Więc puścili It?s The Falling In Love Davida Fostera i Carole Sager, to również zagrałem i w taki sposób miałem zrobione dwie rzeczy w przeciągu około trzech godzin. Widziałem, jak rozmawiają za szybą, a później odezwali się do mnie: "Co robisz w poniedziałek?". Odpowiedziałem: "Nic." Wtedy zapytali mnie: "Czy chciałbyś tu wrócić i nagrać resztę materiału?"Greg Phillinganes to topowy muzyk sesyjny, który grał u Michaela na keyboardzie, a w czasie tras koncertowych był jego dyrektorem muzycznym. Razem nagrali na taśmę Don?t Stop Till The End. "Pamiętam, jak zakończyliśmy to nagrywać i to uczucie, które mnie przeszyło, wiedziałem, że oto mamy Numer Jeden całego nagrania" - mówi JR. "To bardzo interesujące uczucie. Czasami wiesz, że właśnie grasz coś totalnie beznadziejnego, a innym razem, po prostu zdajesz sobie sprawę, że właśnie w tym momencie tworzysz historię. To niesamowite. Michael był tam razem z nami i był zachwycony."Według tego, co powiedział nam JR, album Off The Wall był nagrywany przez ponad cztery miesiące. "Oni mieli na to naprawdę ogromny budżet. To był piękny czas w branży muzycznej" - mówi JR. "Wszyscy, którzy pamiętają lata 70-te, wiedzą, że to były czasy o klimacie tanecznym, a takie grupy, jak The Bee Gees ustawiły poprzeczkę naprawdę wysoko. Quincy był jak nasz trener. Ja, Greg Phillinganes i Bobby Watson na basie albo Louis Johnson, a później David Williams na gitarze - wszyscy tworzyliśmy drużynę. Quincy chciał sprowadzić nawet takich zawodowców, jak Michael Boddrick albo Ian Underwood na klawiszach, ale nigdy osobiście ich nie widziałem. Zawsze było tylko czterech głównych graczy. Quincy usiadł i powiedział nam: "Wiem chłopaki, że jesteście od nagrywania, ale potrzebuję 10 hitów, nie jednego hita i dziewięć zapychaczy. Chcę 10 hitów." Popatrzyliśmy po sobie i stwierdziliśmy: "Nie ma problemu!" I tak właśnie się stało." Rock With You Do powstania tak wielkiego sukcesu, jakim był album Off The Wall, trzeba było zebrać razem kilka kluczowych osób. Michael i Quincy Jones byli osobami decydującymi tym całym procesie, ale nie mniej ważny był inżynier Bruce Swedien i tekściarz taki, jak Rod Temperton, którzy również mieli swój wkład w powstanie utworu Rock With You."Rod jest naprawdę świetnym tekściarzem. Wszyscy zebraliśmy w Los Angeles, dokładnie w tym samym czasie i to wszystko dzięki Quincy?emu, co było niezwykłe" - mówi JR. "Po jakimś tygodniu, Quincy zapytał mnie: "A może weźmiemy twój zespół (Rufus) i nagramy następne utwory?" To było wtedy, gdy nagrywaliśmy Rock With You, więc na basie był wtedy Bobby Watson, (który jest teraz w moim zespole), a na keyboardzie grał Hawk Wolinski, który napisał Ain?t Nobody. Więc w zasadzie to Rufus zakończył nagrywanie Rock With You, najlepszej piosenki Michaela - według mojej opinii oczywiście."Nawet po tylu latach, JR uznaje Rock With You za swoją ulubioną piosenkę z całej współpracy z Michaelem. Mimo, że w czasie trwania prac nad nią w studiu, był pod ciągłą presją. JR został umieszczony wraz z Rodem Tempertonem w pokoju, aby wymyślili jakiś naprawdę niezapomniany motyw otwierający utwór."Quincy popatrzył na mnie i powiedział: "JR, chciałbym, żebyś wymyślił jakąś perkusyjną zagrywkę, która byłaby już zawsze kojarzona z tą właśnie piosenką", a ja spojrzałem na niego i odpowiedziałem: "Wow, wcale nie chcesz wyciskać na mnie żadnej presji, prawda?" Rod miał demo, podchwyciłem pomysł i wymyśliłem zagrywkę. Generalnie, jako perkusista w muzyce pop, kiedy gram w szesnastkowym klimacie, nie lubię żadnych trójek, idących z tymi szesnastkami. To brzmi dla mnie obco. Więc co zrobiłem? Zrobiłem właśnie dokładnie tak, połączyłem trójki z szesnastkowym akcentem na centrali i wyszło intro. Żaden laik na świecie, słysząc ten fragment, nie musi słuchać już dalej - wie, że to jest Rock With You." Dreszcze Off The Wall był ogromnym sukcesem, ale gdy Thriller ujrzał światło dzienne, to mogłoby się wydawać, że przyćmi wszystko, co do tej pory udało się osiągnąć Michaelowi. Thriller sprzedał się w niesamowitych ilościach. Album ten wydał na świat niemałą ilość hitów, a teledysk do tytułowego utworu ustawił kurs na przyszłość dla całego przemysłu muzyki pop i MTV (kiedy jeszcze tam grali muzykę). Album ten ostatecznie zjednoczył Michaela z Quincy Jonesem, Brucem Swedienem, Rodem Tempertonem i Gregiem Phillinganesem, a za perkusją walczyli wtedy Jeff Porcaro i Ndugu Chancler. Porcaro był współtwórcą piosenki Human Nature i grał tam oczywiście na bębnach, tak jak w trzech innych utworach: The Girl Is Mine, Beat It i The Lady In My Life. Ndugu wcześniej pracował z Quincym przy sesji dla Donny Summer, Patti Austin i George?a Bensona, więc mieli już dobrze ustalone relacje we wspólnej pracy."Quincy chciał stworzyć album trochę mocniejszy od Off The Wall" - tłumaczy Ndugu, opisując podejście producenta do Thrillera. "Off The Wall sprzedał się w 10 milionach kopii, więc po prostu staraliśmy się, aby następny album zdobył kilka milionów więcej niż tamten. Miał już całą koncepcję utworów, które były wyjątkowo mocne same w sobie."Pomimo wielkiego zaangażowania Quincy Jonesa, Ndugu był święcie przekonany, że album nie stanie się klasykiem, bez połączenia sił i umiejętności wszystkich zaangażowanych w to osób. "To było całkowite zaangażowanie zespołu" - mówi Ndugu. "Michael Jackson - super talent i tekściarz, Quincy Jones - producent wizjoner, który podszedł do robienia tego nagrania z nieco innej perspektywy, Bruce Swedien - mistrz dźwięku, który zajął się całą technologią, aby to zrealizować. Nagranie tego było niczym małżeństwo kreatywności i technologii, to połączenie zdolności muzyków i utworów, które grali, wszyscy razem stworzyli ten super projekt. Nikt sam by się tego nie podjął, to była siła wszystkich ludzi związanych z tym przedsięwzięciem."Podczas sesji do Thrillera, Ndugu grał na zestawie Yamaha Custom, zrobionym z drewna Jacaranda, a jego talerze w tym czasie to Paiste 602. Szybko odkrył, że Bruce Swedien lubił utrzymywać odseparowane dźwięki każdego instrumentu zestawu osobno, jak to tylko możliwe, podczas gdy nadal pozwalał grać Ndugu na całym zestawie. "Bruce Swedien miał taki pad, który pasował nad przednią część centrali, przez którą przechodził mikrofon i był tam zamykany. Miał też taką płytkę, którą umieścił na stojaku mikrofonowym werbla, a ona blokowała przesłuchy hi-hatu do mikrofonu werbla.""Nagrywaliśmy bębny na analogowym magnetofonie 16-śladowym, tylko bębny" -tłumaczy Ndugu - "Jako, że taśmę analogową uważa się za bardziej trzymającą ciepło i bardziej tłustą dla perkusji, bardziej niż cyfrowe. Mieliśmy dwie ścieżki na centrale, dwie na werbel i do tego całą resztę, więc mogłeś ustawić kompletnie różny miks.""Każdej nocy przychodziłem i robiłem jedną piosenkę, jednak pewnego dnia zrobiłem dwie. Nagrałem i Baby Be Mine, a potem na innej sesji nagrałem Billie Jean, na następnej Thrillera. W tym czasie, kiedy nagrywaliśmy ten album, mieliśmy do dyspozycji trzy studia, ponieważ Michael pracował wtedy też nad albumem Storybook. Dęciaki i syntezatory robili w drugim studiu, a w trzecim byłem ja i nagrywałem perkusję."Patrząc wstecz na to, co sprawiło, że dźwięki na tym albumie są takie wyjątkowe, Ndugu mówi: "Myślę, że to jedno z najlepszych brzmień, jakie kiedykolwiek słyszałem i powodem, dla którego tak myślę, jest to, że wtedy po raz pierwszy (i ogólnie jeden z niewielu) usłyszałem jak żywe bębny i drum-maszyna grają dokładnie w taki sam sposób bez synchronizacji i użycia Pro Tools, nadając każdemu ich własną osobowość. To, co słyszysz na albumie przez cały czas to żywe bębny i drum-maszyna, grające wspólnie."Przez cały czas Ndugu był pod wielkim wrażeniem poświęcenia i pasji Michaela. "Przyszedłem pewnego wieczoru do studia, a Michael nagrywał wokal i to w zupełnych ciemnościach" - przypomina sobie Ndugu. "Nie wiedziałem na początku, że on tam jest, ponieważ nic nie widziałem, dopóki się nie odezwał: "Pozwól mi nagrać to jeszcze raz." To brzmiało fantastycznie, wtedy właśnie zauważyłem, że on był totalnie w muzyce i już dokładnie pamiętał wszystkie słowa swoich piosenek, nie musiał nic czytać i w ogóle nie musiał widzieć. Podążał za swoją duszą, to brzmiało niesamowicie." Zły do kości Bad byłby ostatnim albumem, przy którym Jackson współpracował z Quincy Jonesem, ale nieustanne zmiany w technologii zapisu oznaczały, że cały proces powstawania albumu będzie bardzo podzielony. John "JR" Robinson kontynuował pracę z Quincy?m od czasu Off The Wall, szczególnie grając na legendarnym We Are The World, piosence, w której Michael pojawia się Bad ścieżki perkusyjne były połączeniem programowania i żywej gry w większym stopniu niż na Thrillerze. "Zaprogramowałem wcześniej wiele rzeczy, a później po prostu je przyniosłem" - tłumaczy JR. "W tych dniach miałem w swoim zestawie akustycznym gigantyczny, elektroniczny rack. W tym momencie mam do tego potworny wstręt. Uważam, że triggerowanie i tym podobne rzeczy są po prostu... eeeuuhhh."Jak później dowiedział się JR, Bruce Swedien i Quincy Jones poszli w zupełnie innym kierunku wyłapywania rytmicznych komponentów do nowego albumu. JR poszedł więc do studia ze swoim zestawem Yamaha i z tym samym doborem elektroniki, jak wcześniej. Spodziewał się też podobnych warunków, jak wtedy, gdy nagrywał Off The Wall."Bruce Swedien miał do nagrania "cyfrę" oraz analogowego 16-ścieżkowca celem uzupełnienia. Nagrał mnie na analoga, żeby uzyskać więcej tłustego brzmienia" - mówi JR. "Powiedzieli: "Chcemy, żebyś nagrał każdą piosenkę w 12 minut", a Quincy dodał: "I nie chcę żadnych wstawek." Odpowiedziałem: "Kurna, to brzmi jak przesłuchanie u Jamesa Browna." Przede wszystkim Bad nie jest trudny, ale kiedy jesteś w dziewiątej minucie grania tego samego groove?u najdokładniej jak się, to twój umysł zaczyna gdzieś błądzić. Inne piosenki, jak na przykład Smooth Criminal nie jest łatwą melodią do zagrania na dłuższą metę bez żadnych wypełnień. The Way You Make Me Feel - ta z kolei piosenka nie ma łatwego groove?u z trójkami na hi-hacie, a przynajmniej przez tak długi czas."Jakby jeszcze było mało wyzwań, wiele utworów nie było niczym więcej, jak jedynie szkieletem, muzycznie rzecz ujmując, w momencie, gdy JR podkładał swoje partie. "Czy słyszałem melodie i słowa? Nie, nie słyszałem" - tłumaczy. "Porównajmy to do japońskiej sesji z lat 80-tych. Wszyscy z nas mogli powiedzieć, że robimy japońską sesję, zrobiliśmy utwory bez niczego. Przede wszystkim gitarzyści narzekali: "Nie wiemy, co mamy grać", ponieważ nie było żadnej melodii, do której mogliby się odwołać albo nawet rozplanowania akordów."Na szczęście doświadczenie pracy z Michaelem w przeszłości, dało JR wgląd do środka struktur utworów i już wiedział, od czego lepiej trzymać się z daleka. "Kiedy słyszę linię basu dla Smooth Criminal, to wiem, że ona pracuje na jego melodię" - mówi pokazuje, że JR nie był do końca przekonany, czy Bad jest właściwym posunięciem. "Zawsze czułem, że po tym, jak skończyliśmy Off The Wall i ruszyliśmy w kierunku Bad, to Michael powinien zrobić coś bardziej w kierunku Prince?a, takie jest moje zdanie" - mówi JR. "Myślę, że to nic złego, że tak mówię. Był jeszcze jeden kawałek, który nigdy się nie ukazał, nazywał się Apocalypse Now, do którego napisałem 6,5-minutowe marszowe partie perkusji. Wciągnąłem w to Dona Williamsa, brata Johna Williamsa, Dana Greco, Boba Zimmittiego i nagraliśmy na cztery werble, cztery piccolo werble, dwa zestawy piatti i jeden gran casa. Była to bardzo skoczna melodia, ale nigdy się nie ukazała. Trochę mnie to rozczarowało." Zwykły koleś Ndugu Chancler był drugą znajomą twarzą na tych sesjach, mimo to nagrał tylko jeden kawałek, a jego doświadczenie było zdecydowanie skrajnym przeciwieństwem do maratońskiej sesji JR Robinsona. "Najśmieszniejszą rzeczą jest to, że nagrywając Thrillera, wszystkie moje partie były dogranymi partiami. Kiedy nagrywałem Bad, nagraliśmy I Just Can?t Stop Loving You jako sesję na żywo z całą ekipą, łącznie z Michaelem" - mówi Ndugu. "Wszyscy byliśmy w zasadzie w tym samym pomieszczeniu na Westlake w Santa Monica. Kiedy mówię "na żywo" mam na myśli: pianino, bass, perkusję, gitarę i wokal razem."O nagrywaniu w tym samym pomieszczeniu z Michaelem, Ndugu mówi, że supergwiazdor przyjechał do pracy jak każdy inny profesjonalista. "W tym całym środowisku nie było żadnego ochroniarza, zabezpieczeń" - mówi Ndugu. "Przyszedł do studia, jak zwykły koleś. Wszyscy razem siedzieliśmy i jedliśmy, rozmawialiśmy i on tam był, zwykły gość, jeden z muzyków."Kolejny raz Ndugu wskazuje Quincy Jonesa, jako mózg całej sesji Bad i dodaje, jakie doświadczenie wyniósł ze współpracy z tak kreatywnym producentem. "Jak dla mnie, Quincy Jones miał super talent jako producent. Nie chodzi tylko o to, że był wspaniałym producentem, ale o to, że znał się także na psychologii produkcji. była jedna z najważniejszych rzeczy, którą stamtąd wyniosłem, drugą rzeczą, jaka mi po tym pozostała to brak oporów, aby podjąć ryzyko i przejąć inicjatywę. są najwspanialsze rzeczy, jakie zostały mi po współpracy z Quincy- Michaelem i Brucem. Podążanie własnymi ideami bez poczucia strachu. Oni szli za tym, co czuli, że powinni robić i ustanawiali trendy."Przy ostatnich dwóch albumach studyjnych Dangerous (1991) i Invicible (2001) (pomijając dwupłytowy HIStory) Michael był bardzo rzadkim gościem w studiach, gdy nagrywano utwory. Zdecydowana większość partii perkusyjnych została zaprogramowana, chociaż JR Robinson miał swój udział w powstawaniu Invicible. "To zostało podzielone na różnych producentów, a ja ostatecznie zakończyłem z Humberto Gatica. Zagrałem trzy piosenki, ale tylko jedna została nagrana na albumie" - mówi. "Czasami, w ciągu ostatnich dni, ostatniego nagrania, bywało tak, że w ogóle nie wchodził do studia. Jeździł tylko autem i zarządzał wszystkim z samochodu. Tak to było z sekcją rytmiczną. Zwykł mawiać: "Upewnij się, że grasz wstawki niczym przejeżdżając przez most". Rozumiem, że potrafi ł być w wielu miejscach jednocześnie." Say Say Say "Moim wprowadzeniem do pracy z Michaelem było nagrywanie piosenki dla niego i jego braci, która nosiła tytuł The Things I Do For You do albumu Destiny" - mówi Ricky Lawson. "Mój dobry przyjaciel, Greg Phillinganes, z którym dorastałem w Detroit, w Michigan, nadzorował ten projekt. On mnie przyprowadził, abym zagrał tam na bębnach, więc to było moje pierwsze doświadczenie gry z Michaelem i resztą rodziny Jacksonów. To było tuż przed tym, jak Michael zrobił swój solowy album" - tłumaczy Ricky. Opisując swoje wrażenia dotyczące braci Jackson w 1978, Ricky mówi: "To były dobre dzieciaki. Zawsze byli przyjacielsko nastawieni, o łagodnych głosach, bardzo utalentowani ludzie. Wiedzieli, czego chcą i otaczali się innymi utalentowanymi ludźmi, aby pomagali im dojść do tego czego pragnęli." Ricky powrócił do współpracy z Michaelem przy kawałku Say Say Say, który ukazał się na albumie Paula McCartney?a w 1983 Pipes Of Peace, drugi duet między tymi legendami muzyki, pierwszym była piosenka The Girl Is Mine."Był tam wtedy Michael, inżynier i ja. Przyszliśmy tam i nagraliśmy to na jednej sesji, trwało to trzy i pół godziny" - wspomina Ricky. "To było studio Hollywod Sound. W tym czasie miałem łączony zestaw, zasadniczo był to Gretsch. Miałem werbel i kilka tomów Gretscha , kilka tomów Ludwiga i złączyłem to wszystko w całość. Służył mi dobrze, ponieważ ten właśnie zestaw perkusyjny został wykorzystany w wielu projektach George?a Duke?a. To był naprawdę prosty zestaw, pojedyncze naciągi jak w zestawie Phila Collinsa.""W tym czasie ludzie byli zachwyceni dźwiękiem, jaki dawał ten instrument - perkusja" - mówi Ricky. "To nie był ten cały dźwięk drum-maszyny. Oni chcieli brzmienia dobrej jakości i potrzebowali kogoś, aby pomógł im przełożyć ten pomysł na taśmę tak, jak słyszeli. To było jak partia indiańskiego tom tomu. Pomogło to w tym, że ten utwór stał się szybko hitem." Obieranie kierunku Ricky był niezwykle zapracowany w latach 80-tych jako jeden z topowych muzyków sesyjnych w Los Angeles oraz członek zespołu Yellowjackets, z którym zdobył nagrodę Grammy. Nagrywał sesje z George?m Duke?m, Whitney Houston, Anitą Baker, a ostatnio również z gwiazdą nowej generacji r?n?b Beyonce. Nadal utrzymywał dobre kontakty z rodziną Jacksonów, a jego dobra pozycja w biznesie przywróciła go do współpracy z Michaelem."Nagrywałem sesje w domu Tito" - mówi Ricky, opowiadając o swoim zaproszeniu, aby zostać perkusistą Michaela na trasie Bad. "Dowiedzieli się, że gość, który miał grać na bębnach, nie był w stanie w tym czasie z nimi jechać, więc zapytali mnie, czy mógłbym go zastąpić. Powiedziałem: "Pewnie, nie ma problemu, dopasuję to do swojego harmonogramu." Odnalazłem się, grając całą trasę, a potem Michael zrobił sobie przerwę i nagrał album Dangerous. Zagrałem tę trasę i awansowałem na dyrektora muzycznego."Dodatkowa odpowiedzialność bycia dyrektorem muzycznym spoczęła wygodnie na barkach Ricky?ego, w czasie, gdy objął to stanowisko, występy były już przygotowane i wszystko pracowało jak dobrze naoliwiona maszyna. "Ty wiesz, co masz robić, ja wiem, czego oni chcą" - mówi Ricky o pracy dla Michaela. "On mówił: "Hej, Ricky, chciałbym, żebyś się tym zajął." "Ok, zrobimy tak, żeby to było możliwe." Zajmowałem się inscenizacją, wszystkimi choreografami, oświetleniem, dźwiękiem, nim, pirotechniką i innymi rzeczami. Naprawdę dużo osób jest w to zaangażowanych, więc nie możesz zwariować, ponieważ łańcuch jest po to taki długi, na wypadek, gdyby Michael coś wymyślił i chciał dodać jakąś rzecz do występu. Zazwyczaj dodawał tylko jakieś nowe kroki taneczne. Kiedy wyjeżdżaliśmy z miasta, wszystko musiało być w miarę ustalone tak, żeby nie musiał błądzić za bardzo. Nie miał czasu na próby w takim stopniu, w jakim by chciał. Jechaliśmy tam, robiliśmy, co do nas należało, ćwiczyliśmy naprawdę ciężko, a reszta toczyła się już jakby sama." Ciągle nienasycony Według Ricky?ego ich próby nie nadawały się dla osób o słabych nerwach. "Wracając do czasów Bad i Dangerous, Michael był ciągle nienasycony, więc mógł przeprowadzać próby bez przerwy. Mogliśmy robić nawet trzy próby dziennie, ze światłami, pirotechniką i garderobą, ponieważ on chciał mieć pewność, że wszystko działa i nikomu nie stanie się krzywda" - mówi Ricky. "Będziemy ćwiczyć siedem godzin dziennie, a wtedy wy zrobicie próby techniczne, ponieważ musicie zaplanować - zaprogramować - wszystkie rzeczy niezbędne do wykonania tych piosenek. Próby były cięższe od samego występu. Płacą ci połowę tego, co za występ, ale pracujesz dużo ciężej. To były naprawdę bardzo intensywne próby, ponieważ tak wiele osób było zaangażowanych w różnego rodzaju aspekty, światła, dźwięk, inscenizacja, trzeba było stać w odpowiednim miejscu, żeby nie wpaść w żadną dziurę, upewnić się, że nie zostaniesz wysadzony w powietrze przez jakiegoś pirotechnika, ponieważ akurat stanąłeś w złym miejscu. Więc te próby były niezwykle intensywne. Podobało mi się to, bo to była dobra robota, a kiedy wracało się do domu to jakbyś był w innym świecie, trzeba było sobie z tym radzić. Zabierać rano dzieciaki do szkoły, prace domowe, płacenie rachunków i inne rzeczy, a później wyjeżdżało się i znowu to samo od początku."Kluczem do występów na żywo było powielanie dźwięków perkusyjnych z oryginalnych nagrań studyjnych. Michael był w stanie uzyskać dostęp do masterów, więc muzycy mieli bezpośredni dostęp do materiału źródłowego. "Miałem rack pełnego sampli Akai. Próbkowaliśmy oryginalne brzmienia, po czym później odgrywałem je na żywo przy użyciu triggera lub pada" - mówi sytuacjach na żywo, Michael nie był typem osoby bezpośredniej, ale nie musiał taki być, ponieważ, jak mówi Ricky: "Miał jednego z najlepszych keyboardzistów na świecie, Grega Phillinganesa. Greg znał tę muzykę lepiej niż ktokolwiek. My wiedzieliśmy tylko, która jest godzina."Ricky mówi, że muzyka brzmiała sama w sobie: "Nie, żeby była zawiła, ale jak się widzi Michaela przed sobą to mogłoby to nieźle zamieszać w głowie. Wiele razy mu się przyglądałem, a powinienem wtedy grać. Zrobił fenomenalną robotę."Ricky na koncertach używał zestawu Remo i pomimo używania triggerów i samplerów w niektórych utworach, to jednak wolał grać na bębnach akustycznych. "Human Nature był nagrywany na prawdziwym zestawie perkusyjnym tak, jak wszystko grane przez Jackson 5, podobnie Wanna Be Startin? Somethin. Zauważyłem, że dobra połowa występu to prawdziwe bębny, a druga połowa to triggery i takie rzeczy. Thriller - tam też były prawdziwe bębny. To była jedna z moich ulubionych nut do grania, to i Rock With You." Shake Your Body Kolejnym perkusistą, który intensywnie koncertował z Michaelem był Jonathan "Sugarfoot" Moffett. Tak samo, jak Ricky, rozpoczął swoją pracę z Michaelem, gdy ten super gwiazdor był jeszcze częścią Jacksonów. Jonathan był członkiem grupy z Nowego Orleanu, a nazywali się The Money Band. Wtedy jego gra wpadła w ucho Jermaine?owi Jacksonowi, który od razu - za pośrednictwem Alfreda Guillarda, wokalisty The Money Band - zaprosił Jonathana, aby ten przyjechał do Los Angeles w 1979. "Przyjechałem jakoś w środku stycznia, a przesłuchanie u Jacksonów miałem 21 lutego, niemal miesiąc później" wspomina wykonaniu kilku melodii zespołu The Jackson 5, Jonathan został wreszcie poproszony o zagranie Shake Your Body (Down To The Ground). "On myślał, że mnie zaskoczy. Kiedy zaczęliśmy grać Shake Your Body na przesłuchaniu, nagle wszyscy w pokoju zaczęli na siebie spoglądać i szeptać coś z uśmieszkami na twarzach. Pomyślałem: "O nie, muszę to źle grać." Po minucie mojego groove?u, Jackson wyskoczył i mnie zatrzymał. Zapytałem: "Coś nie tak?" On powiedział: "Muszę to zobaczyć jeszcze raz" Pomyślałem: "Oni się ze mnie śmieją, muszę być beznadziejny." Zagraliśmy jeszcze raz i on znowu mnie zatrzymał. Wszyscy w pokoju śmiali, więc zapytałem: "Co jest? Schrzaniłem coś?" Randy odpowiedział: "Nie, ty nie rozumiesz, co się dzieje. Ta piosenka była nagrywana w trzech kawałkach. Nigdy nie została zagrana w całości. Perkusista Ed Greene grał podstawowy beat, 2 i 4 na centrali i werblu, potem na oddzielnej ścieżce wracał i robił hi-hat. Później na trzeciej dodawał tomy, a ty w tym momencie siedzisz i grasz wszystko w tym samym czasie, nikt inny nie był w stanie zagrać tego w ten sposób, nie gubiąc niczego po drodze." Byłem w szoku i po prostu zapytałem: "Czemu nie?" Taka już była moja mentalność. Oni wszyscy byli zaskoczeni, aż w końcu oznajmili: "Jesteś naszym bębniarzem, Sugarfoot." This Is It Oprócz koncertowania z Michaelem na trasie HIStory, Jonathan był na trzech trasach z Jacksonami i zagrał na żywo z Janet, a później na This Is It."Od pierwszego dnia grałem z nim na koncertach, było między nami twórcze połączenie" - mówi Jonathan. "Mogłem wyczuć, co on ma zamiar zrobić, mogłem oglądać go z tak bliskiej odległości, że byłem w stanie uderzyć we właściwy akcent, aby zwizualizować jego dynamikę ruchów. Byłem jak imitator dźwięków dla niego i on to uwielbiał.""Zaraz po pierwszym koncercie zawołał mnie do swojego pokoju. Martwiłem się, że coś spaprałem. To był najdłuższy spacer do jego pokoju. Zawołał mnie do środka i powiedział: "Skąd wiedziałeś, że wykonam ten ruch? Skąd wiedziałeś, że tak chcę uderzyć?" Odpowiedziałem: "Nie wiem. Po prostu to czułem." Wtedy powiedział: "Ok, ale kiedy robiłem obrót i zatrzymałem się, to skąd wiedziałeś, że się zatrzymam?" Powiedziałem: ?Obserwowałem cię bardzo uważnie i mogłem intuicyjnie wyczuć, co masz zamiar zrobić". On na to: "Uwielbiam to. Rób tak dalej. Nigdy nie przestawaj! To jest jak magia." Od tego momentu była między nami wyjątkowa chemia.""Michael pozwalał mi na trochę twórczej wolności" - mówi Jonathan. "Mogłem wrzucić w to trochę ekspresji i on nic nie mówił, uwielbiał to, ponieważ znałem granice, których powinienem się trzymać i nie przesadzałem. Starałem się być zdyscyplinowany, ale dodawałem troszkę koloru tu i tam, albo zmieniałem bardzo nieznacznie formę, aby uczynić ją nieco bardziej funky, jak na Smooth Criminal. Jeżeli słyszysz formę centralki, to w większej części jest ona taka jak na nagraniu ale robię lekko mijanki żeby brzmiało bardziej funky."Jedną z nowych twarzy w składzie zespołu do nagrywania This Is It, był perkusista Bashiri Johnson."Moja sytuacja była naprawdę wyjątkowa, ponieważ byłem pierwszym perkusjonistą koncertowym w zespole Michaela Jacksona - innym niż Jackson 5, gdzie Randy grał na congach, on naprawdę nie był koncertowym perkusistą" - mówi Bashiri. "Musiałem przyjść i myślałem, że powodem, dla którego ludzie do mnie dzwonią jest to, że jestem w stanie przedstawić ciekawe brzmienia i sprawić, by brzmiały dużo bardziej nowocześnie. Musiałem grać te partie i zrobić tak, by zabrzmiały żywo i świeżo.""Weźmy na przykład Billie Jean" - mówi Bashiri. "Paulinho Da Costa gra tam na cabasie. Może mógłbym tylko grać jakieś sample na cabasie, ale nie byłoby to wielkie, a kiedy występujesz z Michaelem Jacksonem to chcesz, żeby twój występ był wielki, żeby był potężny. Wziąłem oryginalne sample i wzbogaciłem je kilkoma moimi elektronicznymi rzeczami, sprawiłem, że brzmiało to szerzej. Kiedy słyszysz to w filmie, to brzmi pełniej i potężnie. To wcale nie brzmi inaczej niż na nagraniu, naprawdę, to brzmi jak cabasa, ale większa, bardziej mięsista, widowiskowa cabasa, która sięga tylnych rzędów. To jest właśnie to, co zrobiłem. Kiedy ludzie do mnie dzwonią to wiedzą, że przyjadę i wyciągnę wszystko, co się da, sięgając zenitu."Bashiri pamięta, że Michael był bardzo zaangażowany w muzykę podczas prób, nigdy nie zostawiał wszystkiego w rękach jego dyrektora muzycznego Michaela Beardena."Poświęcał mnóstwo czasu na rozmowy z gitarzystami na temat brzmienia do Black or White" - wspomina Bashiri. "Tam było lekkie przesunięcie akordów, które Michael Bearden grał w trochę inny sposób, Michael Jackson go poprawiał: "Nie, za szybko wszedłeś!" Więc Michael był tam przez cały czas, pozwalając nam dowiedzieć się, jak pewne rzeczy powinny brzmieć, kiedy coś powinno się stać, co powinno być, a czego nie powinno być."Według Bashiriego próby były bardzo intensywne. Muzycy mogli zostać wezwani o 16 i o 6 grac już wszystkie piosenki. "Kenny Ortega przychodził i wyjaśniał nam, co się będzie działo podczas tego konkretnego utworu" - mówi Bashiri. "Mówił: "Podobizna ziemi będzie opadać z sufi tu, będą latały wokół niej anioły albo wyjdzie jakiś pająk." Powiedział wszystkie te rzeczy, a my na to: "Ta, jasne, pewnie, że tak." Kiedy poszliśmy na prawdziwą próbę produkcji to wszystko naprawdę tam było - ta ogromna ziemia zleciała z sufi tu i ogromny pająk wyszedł i przelazł przez scenę." Dziedzictwo Michaela To, co można zauważyć w filmie This Is It to to, jak wspaniale zespół brzmiał od próby w pierwszym tygodniu maja do 15 lipca. To jest dość niezwykłe dla zespołu, aby brzmiał tak świetnie w tak krótkim czasie" - mówi Jonathan. "Myśleliśmy, że mamy wszystko ustalone, ale wtedy przyszedł Michael z tancerzami i powiedział: "Będą zmiany w każdej piosence." Chcieli skrócić przedstawienie do dwóch i pół godziny, więc każdego dnia musieliśmy pamiętać o zmianach. To dość niezwykłe, jak mocno był związany zespół na tym filmie, który miał być domowym filmem Michaela."Jonathan grał w specjalnym hołdzie dla Michaela, ale mówi, że to nie jest to samo, jak wtedy, gdy grał ze swoim bohaterem. "Jestem totalnie załamany, ponieważ już nigdy nie zagram tych piosenek" - mówi Jonathan. "To jest tak, jakby cały rozdział mojego życia się skończył, książka się zamknęła. Granie tych piosenek z kimkolwiek innym, nigdy nie będzie takie jak granie z Michaelem. To było doświadczenie jedyne w swoim rodzaju."Materiał opracowali: Salemia, Maciej Nowak, David West
He’s actually played a main role in 4 total episodes, starting all the way back in Season 8’s “ The Jeffersons “. In that episode, Jackson moved into town as “Mr. Jefferson” and invited all the boys to go up his wishin’ tree. (He also killed Kenny .) A few seasons later, his spirit appeared in “Dead Celebrities” — where he
[quote name=”ZBANOWANYkoprobo”]Ok prawilniaki dostałem bana na tydzień, łapka w górę ci którzy mieli bana i odzyskali konto. Szkoda by było tych łapek w górę.[/quote] JA DOSTALEM BANA NA POL ROKU ZA WRZUCENIE ZNANEGO I LUBIANEGO MEMA Z KABANEM W ROLI GLOWNEJ, ALE W MAJU ODBLOKOWALI. ZOBACZ ELDOKA NA WOLNO, MASZ TUTAJ PRZED SOBĄ MOJĄ MYŚL UWOLNIONĄ, GOTÓW DO WALKI JAK LOBO I TAK JAK COP ROBO OCZYSZCZAM MIASTO ZE… Z PUSTĄ WIĘC ZOBACZ JAK NA WOLNO ELDO JEDZIE CAŁY ŚWIAT PADA TUTAJ NA KOLANA, ZOBACZ ELDO CAŁY CZAS SIE STARA NO BO OBROŃCY TYTUŁU ZNISZCZĄ KAŻDEGO KTO FIKA Z PUSTĄ GŁOWĄ, ZNISZCZE WSZYSTKICH ZOBACZYSZ, ELDO MIASTO WYCZYŚCI Z TYCH KTÓRZY SĄ NIE NAJSYS ALE WORST…
Wywiad Diane Sawyer z Michaelem Jacksonem i Lisą Marie Presley z 1995 roku. PART 1 Napisy PL !! R.I.P MJ !! [*] Napisy By Mike, Korekta Pitrzel.
W HBO został wyemitowany kontrowersyjny film dokumentalny, Leaving Neverland, w którym dwóch mężczyzn twierdzi, że Michael Jackson molestował ich seksualnie, gdy byli dziećmi. Głos w sprawie zabrał Artysta opublikował stary wywiad, w którym król pop komentuje zarzuty dotyczące jego rzekomej pedofilii. Komentarz jest mocny... Premiery na HBO doczekał się dokument Leaving Neverland. Bohaterami filmu są Wade Robson i James Safechuck, którzy twierdzą, że w dzieciństwie byli molestowani przez króla pop. Dzieło wywołało niemały skandal i na nowo rozdmuchało sprawę rzekomej pedofilii Michaela Jacksona. Przypomnijmy, że oskarżenia pod adresem piosenkarza pojawiały się już wiele lat temu. >> Paris Jackson zabrała głos pierwszy raz po premierze Leaving Neverland! Film Leaving Neverland podzielił fanów króla pop. Niektórzy uwierzyli bohaterom produkcji, inni zarzucają im kłamstwo. do tych drugich zalicza się Piosenkarz jest oburzony, że Michael Jackson jest obrzucany oszczerstwami pośmiertnie. Autor: Rogan Macdonald/Eyevine/East News Keith Flint z The Prodigy tuż przed śmiercią był w świetnym humorze! opublikował na Instagramie post, w którym przypomina zapomniany już wywiad z Michaelem Jacksonem z 1999 roku. Rozmowę przeprowadził Piers Morgan. Prędzej pociąłbym sobie nadgarstki, niż bym skrzywdził dzieci! Nigdy przenigdy bym tego nie zrobił. Gdyby nie dzieci, dawno bym się poddał. Zabiłbym się, nie zależałoby mi na życiu. - mówił Michael Jackson w nagraniu. twierdzi, że król pop jest oczerniany dlatego, że był czarnoskóry. Pozwólcie temu człowiekowi przemówić w obronie swojego dziedzictwa. Nie słuchajcie tylko jednej strony w oczekiwaniu na odnalezienie prawdy. A, tak, prawda... Martwi nie mogą mówić. Więc jaki był cel? Zniszczyć kolejną silną czarną historyczną LEGENDĘ?!?! Jest kilka przykładów pedofilii w historii Ameryki. Jeśli chcecie wyciągać stare brudy, przebadajcie Elvisa Presley'a, Hugh Hefnera i całą bandę innych, winnych tego samego, jeśli nie więcej!!! ALE DLACZEGO wciąż MY? Jest plan zniszczenia NASZEJ KULTURY - pisze Autor: ASSOCIATED PRESS/East News
Σኁ изестուбо
Чеսοհу ядኣշላжαх αлαжιζу ቃուկኑф
Хафըջοпсιጳ илиյիпа ижሟμοሌኽлθ
Ι фаጷожዉτаց
ፉυщо стኬዓясы ցу
Ышеሦυηе ուհυчቺ
Wywiad z MJ. Wywiad ten został nagrany w hotelu Geroge V w Paryżu. MJ - Michael Jackson. BW - Barbara Walters. BW - Aż do zeszłego tygodnia parą najbardziej fotografowanych ludzi na świecie byli Księżniczka Diana i Michael Jackson. Teraz tylko jedno z nich pozostało aby rozmawiać o życiu kogoś kto jest ciągle na oczach świata.
Naukowcy z Indii postanowili sprawdzić, jak Michael Jackson wykonał pamiętny układ choreograficzny z klipie "Smooth Criminal" Chociaż Michael Jackson był doskonale rozciągnięty, nawet on nie był w stanie wykonać takiego manewru bez pomocy Jego zespół wymyślił specjalny but, który przyczepiał tancerza do podłoża Badacze odradzają więc powtarzanie manewru bez właściwego przygotowania Muzyczne osiągnięcia Michaela Jacksona są imponujące. Do dziś jest najbardziej uhonorowywanym artystą w historii; pierwszym, który wygrał osiem nagród Grammy w ciągu jednego wieczora; pierwszym, który sprzedał ponad milion cyfrowych utworów w jeden tydzień. Jego wpływ na taniec jest równie znaczący. Fani na całym świecie próbują naśladować "księżycowy chód" czy pamiętny ruch z piosenki "Smooth Criminal", kiedy Jackson przechyla się pod kątem 45 stopni, po czym prostuje się, cały czas trzymając stopy płasko na podłożu. – Fizycznie to nie jest możliwe – tłumaczy w rozmowie z CNN neurochirurg Nishant Yagnick z Podyplomowego Instytutu Edukacji Medycznej i Badań w Chandigarh w Indiach. – On oszukiwał grawitację – dodaje. – Możemy pochylić się maksymalnie 25-30 stopni. Potem upadniemy na twarz – wyjaśnia jego kolega dr Manjul Tripathi. – Próbowałem to zrobić i upadłem – mówi. Naukowcy wraz z Sandeepem Mohindrą postanowili sprawdzić, jak Michael Jackson tego dokonał. Efektem badania jest artykuł "W jaki sposób Michael Jackson rzucił wyzwanie naszemu rozumieniu biomechaniki kręgosłupa?", który panowie opublikowali w czasopiśmie naukowym "Journal of Neurosurgery". Co ustalili naukowcy? Kiedy człowiek pochyla się do przodu z wyprostowanymi plecami, mięśnie kręgosłupa, które biegną równolegle do naszych kręgów, "działają jak kable" i podtrzymują ciało. W momencie, kiedy środek ciężkości przesuwa się na kostki nóg, siła odpowiedzialna za podtrzymanie ciała przenosi się na łydkę i ścięgno Achillesa, które nie są do tego przeznaczone. – To pozwala na bardzo ograniczony stopień wychylenia się do przodu i zachowanie równowagi, chyba że jesteś Michaelem Jacksonem – wyjaśniają naukowcy. Chociaż Michael Jackson był doskonale rozciągnięty, nawet on nie był w stanie wykonać takiego manewru bez pomocy. Wtedy jego zespół wymyślił specjalny but. Opatentowane 26 października 1993 roku buty posiadały w obcasach specjalny zaczep, który przyczepiał tancerza do podłoża. Zaczep uruchamiany był za pomocą przesunięcia stopy tancerza w bucie do przodu. Ale to nie wszystko… – Normalni ludzie, nawet z butami, prawdopodobnie nie mogliby tego zrobić. Potrzeba dużej ilości ćwiczeń, aby rozwinąć odpowiednie mięśnie tułowia i brzucha, aby uzyskać taką siłę, by tego dokonać – przekonuje Yagnick. Kiedy Michael Jackson po raz pierwszy zademonstrował swój popisowy numer, fani nie mieli więc pojęcia, że sekret tkwi nie tylko w odpowiednim treningu, ale i w butach. Naukowcy odradzają więc powtarzanie manewru bez właściwego przygotowania. Przekonują, że grozi to poważnymi urazami.
Już przy okazji „Ultimate Spider-Man", współpracował z Activision. Podczas dwudziestej pierwszej Amendment Brewery w San Francisco zapowiedział, że gra nad k
"Dostałem obrączkę - pierścionek z brylantów. Lubiłem biżuterię, a on nagradzał mnie nią za seks. Mówił, że na prezent muszę sobie zasłużyć" – opowiada 40-letni dziś James Safechuck w filmie "Leaving Neverland", który od dnia premiery jest na ustach całego świata. Zaczyna się od radosnych ujęć z planu reklamówki Pepsi z udziałem Michaela Jacksona i 9-letniego Jamesa Safechucka, jednego z dwóch głównych bohaterów filmu (obok Wade'a Robsona). Dwaj dorośli dziś mężczyźni, zdawać by się mogło, z rozrzewnieniem wspominają okoliczności, w jakich poznali "króla popu". Mówią o swojej fascynacji nim i przyjaźni, jaką ich obdarzał. Przez pierwsze 30 minut czterogodzinnego, dwuczęściowego dokumentu możemy ulec złudzeniu, że trafiliśmy do bajkowej krainy. James i Wade opowiadają o fantastycznej zabawie w legendarnym Neverlandzie, o dobroci i wyrozumiałości Jacksona, który sprawiał, że czuli się kimś nadzwyczajnym."Dziś już nie ma takich gwiazd" – ubolewa 40-letni James, obecnie programista komputerowy, wspominając szaleństwo, jakie towarzyszyło trasie koncertowej albumu "Bad", w którą zabrał go Jackson. – Uwielbiałem go, stanowił centrum mojego świata, wciąż zapewniał, jak jestem dla niego ważny i filmu "Leaving Neverland" Dana Reeda / Wideo: HBO – Michael Jackson był najmilszym, najbardziej kochającym człowiekiem, jakiego znałem. Bardzo pomógł mi z moją karierą i twórczością – wyznaje w filmie 36-letni Wade Robson, znany potem dodaje: – Wykorzystywał mnie także seksualnie przez siedem lat, od 7. do 14. roku tym zdaniu wprost z bajki wpadamy do koszmaru, w którym pozostaniemy już do cztery lata starszy od Wade'a, przez to samo przeszedł ciut wcześniej. Można oczywiście ich wyznaniom nie wierzyć, bo zbyt długo milczeli. W dodatku Wade w 2004 roku podczas procesu oskarżonego o molestowanie Jacksona zapewniał o niewinności gwiazdora. Dlaczego więc teraz wysuwają oskarżenia?"Chodzi o to, że poczucie wstydu i winy w takich sytuacjach jest nie do zniesienia. Skrzywdzone dziecko samo nie jest w stanie go przełamać nawet po wielu latach, zdarza się, że do końca życia" – wyjaśnia na łamach "The Independent" znana psycholożka sądowa Nadia już jako dorośli przeżyli załamania nerwowe, a potem przeszli wieloletnią terapię, która pomogła im uwolnić się od tych uczuć. Obaj również zostali ojcami i to był, jak mówią, najsilniejszy impuls, który zdecydował o wniesieniu oskarżeń. Obaj zrobili to w 2013 roku. Oburzenie obrońców Jacksona wywołał zwłaszcza pozew Robsona, opiewający na sumę 1,2 miliarda (to nie przejęzyczenie!) dolarów. "Długotrwała trauma seksualna i manipulacja psychiką ofiary uniemożliwiły wcześniejsze złożenie roszczenia. Pan Robson czuł się, jak gdyby był fizycznie uwięziony" – napisał jego prawnik w pozwie. Nie jest znana treść zarzutów Safechucka. Oba pozwy odrzucono, zasłaniając się wtedy Dan Reed - reżyser nagrodzonej BAFTA "Bitwy o Haiti" - po zapoznaniu się z sądową dokumentacją zdecydował się nakręcić film, w którym oddał głos oskarżającym i zarazem ofiarom Jacksona. Nie ma w tym przekazie drugiej strony, która kontrowałaby ich wypowiedzi (co natychmiast wytknęła filmowi wierna armia "króla popu"), a Reed nie stawia się w roli dziennikarza śledczego. "Rodzina Jacksona ma gigantyczny interes w rozmazywaniu historii tych dwóch młodych mężczyzn i dyskredytowaniu ich, nie widziałem więc sensu" – tłumaczy. Jest absolutnie przekonany, że Robson i Safechuck mówią prawdę, a świat powinien poznać ich historie. Jest też pewny, że film sprowokuje do ujawnienia się inne ofiary wiadomo, jakich kwot odszkodowania żądają Robson i Safechuck od spadkobierców Jacksona. Żadne sumy nie padają ani w filmie, ani w setkach wywiadów, jakich udzielili od premiery. Wiadomo natomiast, że jeszcze przed emisją dokumentu rodzina Jacksona zagroziła stacji HBO pozwem na sumę 100 milionów dolarów. Po emisji prawnik rodziny oświadczył, że pozew trafił do w krainie JacksonaAustralijczyk Wade Robson był fanem piosenkarza od wczesnego dzieciństwa. Jako 5-latek dostał od mamy kasetę o kulisach powstawania słynnego teledysku do piosenki Jacksona "Thriller". Oszalał na jej punkcie. Całymi dniami tańczył, naśladując ruchy Michaela. Na ścianach pojawiły się plakaty piosenkarza. "Budziłem się i zasypiałem w krainie Jacksona" – wspomina. Koleżanki poradziły mamie, by zrobiła coś z talentem syna. Tak się złożyło, że w ramach trasy promującej album "Bad" do Australii zawitał sam Michael Jackson. Zorganizowano konkurs taneczny dla dzieci, w którym nagrodą było spotkanie z idolem, a potem wizyta na jego ranczo najmłodszy uczestnik konkursu, zatańczył tak, że ludzie zwariowali. Krzyczeli i bili brawo. "Chcę wyjść stąd żywy, więc ogłaszam, że wygrał Wade Robson" – wykrzyczał główny juror. Ktoś z ekipy Jacksona zrobił wywiad z chłopcem. Rezolutny blondynek – w wielkim czarnym kapeluszu, w kostiumie imitującym sceniczny strój piosenkarza – mówił, że jego marzeniem jest zobaczyć z bliska, jak gwiazdor tylko zobaczył, ale również zatańczył z nim wspólnie na scenie. – Byłem jak we śnie. Każdy kontakt wzrokowy był dla mnie jak rażenie piorunem – wspomina. Piosenkarz zaprosił go wraz z mamą do swojego apartamentu, gdzie montował teledysk do "Moonwalker". - To było wręcz niewyobrażalne dla 5-latka! Czułem się namaszczony – wyznaje była obiecana podróż z Australii do Neverlandu z liczną rodziną. Jackson za każdym razem wkładał sporo wysiłku w układanie relacji z rodzinami "upatrzonych" chłopców. Scenariusz zbliżania się do dzieci i ich matek (one są zresztą osobnymi bohaterkami filmu) zwykle wyglądał podobnie i został szczegółowo pokazany. Drogie prezenty, odwiedziny gwiazdora w ich "zwykłych" domach, telefony Jacksona do chłopców i opowieści o samotności wielkiej Wade Robson tańczy "Moonwalk" Jacksona / Źródło: HBO Wade miał 7 lat, kiedy Jackson przekonał jego rodziców, że chłopiec poczuje się swobodniej, jeśli zostanie na ranczu tylko z nim. Rodzinie zafundował wycieczkę nad Niagarę. Po ich wyjeździe od razu zaczęło się molestowanie. Obaj mężczyźni – na wyraźne życzenie reżysera – zawstydzeni opisują je z detalami. Porażającymi – dodajmy. Na pytanie, czy były one w filmie niezbędne, Reed odpowiada: "Tak. Michael twierdził, że jego relacje z dziećmi są niewinne – przytulanie przed snem itp. Tymczasem to nie było 'trochę niewłaściwe dotykanie', ale regularny seks i dlatego potrzebowaliśmy bardzo obrazowych opisów, aby nie zostawiać ludzi z wątpliwościami".Wade mówi, że molestowanie zaczęło się natychmiast w dniu wyjazdu rodziny. 7-latek nie wiedział, co robi Michael, ale czuł, że to ich do siebie zbliża. Wszystko wyglądało tak samo, jak w opisach pozostałych chłopców, którzy potem oskarżyli Jacksona. Michael, patrząc na niego skulonego w rogu łóżka, bez bielizny masturbował się, z czasem doszedł seks oralny z 7-latkiem. Wade mówi, że czuł się jak na wystawie. "Połączył nas Bóg – tłumaczył mu Jackson – Jesteśmy dwiema połówkami jednej duszy. To jest miłość". I ostrzegał, by nie mówił o tym mamie, bo "wszystkie kobiety są złe" i nie rozumieją prawdziwych uczuć. Podkreślał, że gdyby ktokolwiek się o tym dowiedział, obaj poszliby do więzienia. Potem seks był już każdej nocy, nawet gdy mama spała niedaleko.– Wyczekiwałem tych kontaktów seksualnych, choć ich nie lubiłem – wspomina Wade. – Wiedziałem, że są dowodem na to, że Michael mnie kocha. Pewnej nocy pokazał mi film pornograficzny heteroseksualnej pary. Lubił porno. Też chciałem je polubić, ale mną wstrząsnęło. Czułem ciężar w żołądku, nerwowość... Miałem tylko siedem mężczyzn wywołują szok, uczucie przerażenia. Chwilami łzy wściekłości, jakie budzi świadomość krzywdy wyrządzanej dzieciom. Nie da się ich słuchać bez robienia przerw na wzięcie głębokiego oddechu. I choć Reed nie epatuje żadnym porno, nie widzimy zdjęć czy filmów znalezionych w posiadłości Michaela, a "tylko" słuchamy relacji, odwracamy wzrok od ekranu, jak gdyby miało to uczynić wyznania mniej choć przeraża to, co Jackson robił chłopcom, jeszcze gorsze było manipulowanie nimi, a potem demolowanie ich psychiki – budowanie tak bliskich więzi, uzależnianie ich od siebie, izolowanie od rodzin, a potem porzucanie dla nowych wybrańców. Dan Reed tłumaczy: "Jackson rozumiał tak zwaną dynamikę rodziny. Kiedy uwiódł małego chłopca, musiał instynktowne wyczuwać, jakie braki występują w danej rodzinie i czego chłopcom brakuje najbardziej". Drogie zabawki i Neverland z własnym lunaparkiem, indiańską wioską, z zoo, salonem gier – to był magnes, jakim nie dysponował nikt poza Jacksonem. Trudno się dziwić, że chłopcy nie chcieli stamtąd wyjeżdżać. Ale nieustanne zapewnienia o uczuciu, jakim darzy "przyjaciela" wielki Michael, o tym, że jest dla niego najważniejszy, i potem zniknięcie bez zapowiedzi z jego życia to było okrucieństwo".Obaj mężczyźni - James i Wade - mówią, jak ciężko przeżyli porzucenie. Obaj też przyznają, że Jackson był dla nich Bogiem i jego niespodziewane zniknięcie z ich życia było niczym koniec o niewinności Jacksona armia jego obrońców od premiery filmu robi wszystko, by zdyskredytować obie ofiary. Teorie spiskowe wyrastają jak grzyby po deszczu. Dotyczą głównie Wade'a, który, ich zdaniem - po pierwsze: zaczął oskarżać Michaela, choć dotąd go bronił, bo dostał za to kupę kasy od HBO (za udział w filmie nie zapłacono żadnemu z mężczyzn), po drugie: jak nie dla kasy, to z powodu zemsty, bo nie zatrudniono go w ramach trasy "Michael Jackson: ONE" Cirque du Soleil", na co gabinetu Jacksona sporo mówi o właścicielu / Źródło: Jason Mitchell/BuzzFoto/FilmMagic Mama niczego nie podejrzewaReżyser podkreśla, że Jackson, który zachowywał się publicznie jak niewinne dziecko, mógł nieco uśpić rodzicielską czujność. "Nieco" nie znaczy na tyle, żeby kłaść synów z nim do jednego łóżka. Ile kobiet gotowych jest uznać za normalne spanie we wspólnym łóżku 7- czy 10-latka z 35-letnim mężczyzną? To pytanie powraca jak bumerang podczas czterogodzinnego seansu. Jak to możliwe, by matki nie wiedziały, a może nie chciały wiedzieć o chorych relacjach łączących ich synów z Jacksonem? Musiały mieć choćby podejrzenia, choć dziś zapewniają, że nawet nie przemknęło im przez myśl to, co działo się za drzwiami sypialni. Przymykały oczy nawet na fakt, że te drzwi były zawsze zamknięte na w jaki panie Joy Robson i Stephanie Safechuck opowiadają nawet teraz o relacjach z Jacksonem, również budzi zdumienie. Z błogim uśmiechem podkreślają, jak wspaniałe były wspólne wyprawy z piosenkarzem, ilu sławnych ludzi im przedstawiał (Sean Connery, Harrison Ford), jak gdyby nie mówiły o mężczyźnie, który regularnie wymuszał seks na ich dzieciach. Można się domyślać, że Jackson najchętniej wybierał nowego "przyjaciela" w rodzinach średnio sytuowanych, z matkami, którym mogły imponować jego blichtr i sława."Był dla mnie jak syn – wspomina matka Jamesa – zresztą kazał się tak nazywać, gdy przyjeżdżał do naszego zwyczajnego, małego domu. Myślałam wtedy o tym, jakie mieliśmy szczęście, że zechciał być naszym przyjacielem. On, który latał pierwszą klasą, miał limuzynę czekającą na lotnisku. To było niesamowite!". Przyznaje, że Jackson pożyczył im na symboliczny procent pieniądze na dom, a potem ten dług umorzył."Nie rozumiem, jak rodzic może tak uprzejmie mówić o mężczyźnie, którego oskarża się o gwałt na jego dziecku. Adekwatnym uczuciem w tych okolicznościach jest raczej nienawiść" – komentują na forach podobną nostalgią o Michaelu opowiada pani Robson. W głosie obu matek trudno wyczuć pretensje pod adresem gwiazdora. Co prawda twierdzą, że czują się współwinne krzywd synów, ale wspominają go rozpromienione. "Pożycz mi na miesiąc Wade'a, bo tak tęsknię, gdy was nie ma" – miał zwrócić się kiedyś do niej Jackson. Na szczęście to żądanie pani Robson uznała za filmie "Leaving Neverland" Joy Robson naiwnie tłumaczy, że była przekonana, iż syn o wszystkim jej mówi, a już na pewno o tym, że ktoś go krzywdzi. Tyle tylko, że zdaniem Nadii Wager "7-letnie dziecko nie ma pojęcia o tym, iż zmuszanie go do czynności seksualnych to coś złego, dlatego milczy". Z wiekiem zaś uczuciem dominującym staje się wstyd. Potwierdzają to zresztą obaj bohaterowie filmu Robson za związek - trudno użyć innego słowa - syna z Jacksonem zapłaciła znacznie wyższą cenę niż mama Jamesa. Zostawiła w Australii męża i z Wade'em oraz z córką przeprowadziła się do Los Angeles. Gdy dotarła do Ameryki, Wade przeżył szok, bowiem Michael miał już u boku nowego towarzysza (był nim Jordan Chandler, którego ojciec oskarżył piosenkarza o molestowanie syna w 1993 roku). Co prawda ich znajomość trwała jeszcze wiele lat, a Jackson pomógł Wade'owi w karierze choreografa, jednak chłopiec poczuł się i oszukany, i zdradzony. Jackson miał zwyczaj porzucać swoje ofiary, gdy wchodziły w okres dojrzewania, i wymieniać je na lata później ojciec Wade'a przeszedł załamanie nerwowe, nie mogąc pogodzić się z rozpadem rodziny, i popełnił Safechuck ćwiczy układ taneczny / Źródło: HBO Chłopiec z reklamyJames Safechuck, gdy poznał Jacksona na planie reklamy napoju, był sporo starszy od Wade'a – miał 9 lat. Piękny chłopczyk o twarzy aniołka, nieśmiały i delikatny, zrobił tak duże wrażenie na Michaelu, że wkrótce w domu państwa Safechucków pojawiła się, ku ich zdziwieniu, ekipa filmowa Jacksona, która zrobiła z nim wywiad i poprosiła, by zatańczył. "Dziś wydaje mi się, że był to swoisty casting, po którym Michael wybierał sobie 'przyjaciela'" - mówi otrzymał zaproszenie do Neverlandu, miał już 10 lat. Przeszedł przez to samo, co Wade i także uległ czarowi króla popu, choć wcześniej nie był jego fanem. Również był dla Michaela "specjalny" i jak każde dziecko chciał słyszeć takie słowa. "Czułem się jak z kumplem, tyle że z bardzo sławnym, którego wszyscy mi zazdrościli" – wspomina. Wspólne wycieczki, trasy koncertowe i wspólny występ taneczny - czyli wedle znanego już schematu. Z czasem Michael zaczął nalegać też, by chłopiec mógł z nim sypiać w jednym pokoju. Mamie wydawało się to jednak na początku nieodpowiednie, więc się nie czasem w szczerość "przyjacielskich" uczuć Jacksona uwierzyli oboje rodzice, uznając, że we wspólnym spaniu Jacksona i 10-latka faktycznie nie ma nic zdrożnego. - Ufaliśmy Michaelowi – wyjaśnia z uśmiechem mama, a speszony James wyznaje: "Byliśmy w sobie tak jakby zakochani. Kiedy nie byłem z nim, to myślałem o nim. Byliśmy jak małżeństwo. Wzięliśmy ślub w jego sypialni, przyrzekliśmy sobie miłość i wierność. Dostałem wtedy obrączkę - pierścionek z brylantów. Lubiłem biżuterię, a on nagradzał mnie nią za seks. Mówił, że na prezent muszę sobie zasłużyć. Wciąż nie mogę otrząsnąć się z poczucia winy" – dodaje. Gdy pokazuje pierścionek, nie jest w stanie ukryć drżenia rąk. "Jako wykorzystał 24 dzieci" - donosił wiarygodny zwykle tygodnik "People" / Źródło: Ale najpierw był wstęp do molestowania. "Michael powiedział, że nauczy mnie czegoś, co robią wszyscy, i co mi się spodoba. Pokazał mi, co mam robić. Pamiętam, że aż spuchł mi członek, tak go wtedy wymęczyłem. Potem musiałem go moczyć w ciepłej wodzie". Wkrótce przyszły nowe elementy nauki seksu. "Lubił, jak się schylałem i wypinałem pośladki. Wtedy się masturbował aż do orgazmu". Po wyznaniu, że to dowód miłości, także James został pouczony, że nie może o tym nikomu powiedzieć, bo obaj trafią do więzienia. Ciąg dalszy pokrywa się z doświadczeniami Wade'a, choć Jamesowi gwiazdor wyznawał, że jest pierwszym chłopcem, z którym uprawia seks, bo "tak go kocha".Jednocześnie gwiazdor dbał o zachowanie pozorów. "Powiedz Jamesowi, by nie trzymał mnie za rękę, gdy gdzieś idziemy, bo ludzie będą myśleli głupie rzeczy. Nic się nie dzieje, ale znasz ludzi" – tłumaczył mamie chłopca. Jeśli wierzyć Jacksonowi, to specjalnie z myślą o Jamesie kupił Neverland. Wraz z jego mamą oglądał posiadłość w folderach reklamowych. Po latach piosenkarz zaczął tytułować się "Piotrusiem Panem" i twierdził, że kupił Neverland dla siebie. Dziś, wiedząc o poczynaniach Jacksona, możemy założyć, że mogła być wabikiem na dzieci, które faktycznie do niej lgnęły jak pszczoły do miodu. Spełniła swoją wspomina też, że nawet gdy ich kontakty się rozluźniły, Michael próbował kierować jego edukacją. Przekonał na przykład rodziców chłopca, że... Jamesowi szkoła nie jest do niczego potrzebna. "Wszystko, czego potrzebujesz, to ja. Będziesz drugim Spielbergiem" - tłumaczył i sam chciał go uczyć. "Chodziło o kompletne uzależnienie mnie od sobie" - mówi James. Gdy na firmamencie jaśniały już nowe "odkrycia" Jacksona, chłopiec wrócił do dawnych zajęć, a potem zdał z wyróżnieniem na studia Jamesa okazał się święcący wtedy triumfy w "Kevinie samym w domu" Macaulay Culkin. Ten do dziś jednak twierdzi, że nigdy nie miał żadnych kontaktów seksualnych z Jacksonem i nie był przez niego molestowany. Pracownicy Neverlandu wielokrotnie natykali się jednak na nich obu w sytuacjach jednoznacznie wskazujących na intymne relacje, identyczne jak w przypadku pozostałych Michael JacksonPierwsze poważne ostrzeżenie pojawiło się w 1993 roku. Rodzice Jordana Chandlera (tego, który zastąpił Wade'a) pozwali Jacksona do sądu pod zarzutem molestowania seksualnego ich 13-letniego syna. Jego ojciec, Evan Chandler, dentysta hollywoodzkich gwiazd, wyciągnął od syna informacje, iż doszło pomiędzy nim a artystą do aktów intymnych - pocałunków, masturbacji i seksu oralnego. Dobrze znany Wade'owi i Jamesowi stały "zestaw" seksualnych przyjemności Jacksona, których szukał u dzieci, w końcu wyszedł na jaw. Jordan powtórzył to policji i i Wade doskonale wiedzieli, że zarzuty są prawdziwe, ale pomni ostrzeżeń Michaela, dodatkowo przeszkoleni przez jego adwokatów, kłamali w żywe oczy policji i sądowi. 11- i 15-letni świadek byli szczęśliwi, że znów mogą się przydać Jacksonowi, co dziś przyznają. Dopiero wtedy matki chłopców wpadły na pomysł, by zapytać synów, czy na pewno nie dochodziło do niczego między nimi a piosenkarzem. Synowie żarliwie zaprzeczyli i na tym się skończyło. Ciekawe, że właśnie wtedy Jackson umorzył rodzinie Jamesa wspomniany dług zaciągnięty na nowy dom. Ale ojciec Jordana nie odpuszczał: syn zdradził mu szczegóły dotyczące zmian skórnych piosenkarza na genitaliach, spowodowanych bielactwem. I opisał z detalami. Wszystko się zgadzało, jak stwierdzili biegli dotąd ludziom z otoczenia piosenkarza rozwiązały się usta. Dawni pracownicy potwierdzili, że Michael sypia z dziećmi i że widywali nagich chłopców na ranczo. Wśród nich była dawna pokojówka Jacksona, Blanca Franci, zwana "Personal Maid", jako jedyna mająca dostęp do jego sypialni. Wyznała, że nakryła swojego 12-letniego wtedy syna w ciemnym pokoju z Jacksonem pod śpiworem. Jason Franci przyznał, że pan Jackson "uczył go masturbacji i łaskotał". Sprawa nie trafiła jednak do sądu, bo piosenkarz zapłacił Franci 2 miliony dolarów za właśnie wtedy siostra Michaela La Toya Jackson udzieliła wywiadu stacji MTV, w którym przyznała, że jej brat jest pedofilem i choć go kocha, nie może patrzeć na krzywdę niewinnych dzieci. La Toya wyznała też, że wielokrotnie widziała, jak brat wręcza czeki na ogromne kwoty za milczenie rodzinom chłopców. I gdy już wydawało się, że prawo dopadnie Jacksona, rodzina Jordana zdecydowała się pójść na ugodę i przyjąć - bagatela - 23 miliony dolarów. Sprawę zamknięto poza sądem. La Toya także wycofała wcześniejsze zarzuty. Prawnicy Jacksona oświadczyli, że postanowili zapłacić, by zakończyć sprawę "z uwagi na kłopoty zdrowotne Michaela".Jackson - który przed laty wyznał Jamesowi, że kiedyś będzie musiał się ożenić, ale "to będzie lipny ślub, na pokaz" - poślubił Lisę Marie Presley. Dla obojga był to wizerunkowy deal, a związek rozpadł się po dwóch latach. Upiekło mu się, więc nie zmienił stylu życia. Wade przyznaje, że dzień po zamknięciu sprawy spędził u niego noc. Przez jakiś czas 12-latek znów był ulubieńcem króla. Jego mama udzielała wywiadów na prawo i lewo, zapewniając, że Jackson jest niewinny, bo jej syn od lat nocuje z nim w łóżku i nic się nie Chandler zapadł się pod ziemię. Zerwał kontakty z rodzicami, nikt o nim nie słyszał. Dan Reed, pracując nad "Leaving Neverand", próbował na potrzeby filmu z nim się skontaktować. Nie trafił jednak nawet na jego ślad. Znajomi twierdzą, że Jordan zmienił tożsamość i mieszka w Nowym uwiedzionych i 200 mln dolarów?Drugie ostrzeżenie, tym razem poważniejsze, dopadło Jacksona w 2003 roku. Wcześniej dziennikarz BBC Martin Bashir przeprowadził z nim serię wywiadów, które zebrał w dokumencie "Living with Michael Jackson". Pytał o nowego przyjaciela piosenkarza, młodego Gavina Arvizo. Znany z działalności charytatywnej gwiazdor pomógł choremu na raka 12-latkowi finansowo i psychicznie. Chłopiec pokonał chorobę i zaczął mu towarzyszyć. W filmie artysta mówi: "Chłopcy lubią być dotykani. Ostatnio śpię z 12-letnim Gavinem chorym na raka. Nie ma nic piękniejszego niż dzielenie łóżka z dziećmi". Pytany przez Bashira, czy to normalne, przyznał: "Spanie z chłopcami jest słodkie. Dostaję od nich to samo, co im daję. Moja bliskość z Gavinem w łóżku była jednym z elementów jego wyzdrowienia".Po tych wyznaniach Gavin został przesłuchany, a ranczo Neverland przeszukane. Oskarżenie dysponowało zeznaniami wielu świadków i dowodami winy. Była wśród nich kolekcja kaset z hard porno, kilkanaście tysięcy zdjęć gwiazdora z małymi chłopcami i używana bielizna dziecięca. Wśród świadków była zwolniona gosposia piosenkarza, która przyznała, że nieustannie wyławiała z jacuzzi bieliznę chłopców, a w sypialni wszędzie stały pudełka z wazeliną. Mówiła też, że była zastraszana, a ochroniarze Jacksona grozili jej, że jeśli opowie, co widziała, "poderżną jej gardło". Niebawem ukazał się artykuł w tygodniku "People". Napisano w nim, że według świadków, do których dotarło FBI, Jackson uwiódł w sumie 24 małoletnich chłopców, a za ich milczenie miał zapłacić 200 milionów Jackson z dziecięcymi fanami - w środku mały Wade Robson / Źródło: HBO Proces ruszył w 2005 roku. Gavin opowiedział, co działo się w sypialni Michaela. Po raz kolejny Jackson został oskarżony o molestowanie nieletniego chłopca. Zarzuty pokrywały się z tym, o czym w filmie Reeda opowiadają Robson i Safechuck. Obrona postawiła na zdyskredytowanie matki Gavina, ta zaś miała tyle za uszami – od krzywoprzysięstwa poczynając, poprzez wyłudzenia i szantaż – że skończyło się na oddaleniu zarzutów. Amerykańskie prawo rozstrzyga bowiem wątpliwości na rzecz ze świadków obrony był raz jeszcze Wade Robson, znów poproszony przez Jacksona o zeznania, znów szczegółowo poinstruowany, co ma mówić. Michael prosił też Safechucka, który tym razem odmówił. Muzyk próbował go nawet szantażować, ale James miał już dość. Zerwał kontakty. Niedawno wyszło też na jaw, że część prokuratorów nie wierzyła zupełnie Robsonowi, tak gorliwie broniącemu niewinności swojego guru i widziała w nim ofiarę wieloletnich molestowań Jacksona. On sam zrozumiał, jak wielką cenę zapłacił za zaprzeczanie sobie dopiero w 2012 roku, gdy popadł w ciężką depresję. W filmie opowiada o przerażających snach, w których Jackson molestuje jego małego synka. Podniósł się po długiej terapii. Podobną drogę przeszedł emisji drugiej części "Leaving Neverland" Oprah Winfrey, do niedawna najgorliwsza obrończyni Jacksona, zaprosiła do talk-show reżysera, Robsona i Safechucka. Dziękując za film i przyznając, że straciła resztki złudzeń co do niewinności Michaela, powiedziała: "W ciągu 25 lat The Oprah Show nagrałam 217 epizodów dotyczących wykorzystywania seksualnego. Próbowałam przekazać ludziom przesłanie, że wykorzystywanie seksualne to nie tylko nadużycie, ale także uwodzenie seksualne i manipulacja. Dan Reed zobrazował to w swoim czterogodzinnym filmie, który wszyscy powinni zobaczyć".Twórcy "Simpsonów" wycięli postać Jacksona z archiwalnych odcinków serialu, a stacje radiowe przestały nadawać jego piosenki. Reżyser "Leaving Neverland" nie nawołuje do bojkotu muzyki króla popu. Wie doskonale, że "armii Jacksona" nikt i nic nie przekona o jego winie. Będą bronić go wbrew wszystkiemu. "Michael odszedł. Był wielkim artystą, ale nie zmienia to faktu, że zniszczył wielu ludzi, a świat widzi w nim Matkę Teresę. Powinien poznać prawdę" – pierwszej kolejności dotyczy to bezkrytycznych fanów króla popu, krzyczących o bezczeszczeniu jego pamięci. Choćby z szacunku dla tych, których skrzywdził.
WPHUB. Małgorzata Duży |. 23.07.2021 09:40. Te słowa przypłaciła życiem. Znaleźli nieznany wywiad z Amy Winehouse. 167. Amy Winehouse, przedwcześnie zmarła gwiazda muzyki, zaczęła pić alkohol w wieku 12 lat. Na jaw wyszły taśmy z 2003 roku. Na nagraniu opublikowanym w magazynie "The Sun" piosenkarka, która zmarła z powodu
Աвε ዤ
Ек ղጠ
ዴαбα υբех
Υ քеክошеռօ
Жекроղувр у
Ч ሴκаվошос
Ктի ዲζωχяսዝψи г
ምյεш яξ
Փε и клыс
Յоբθхежኝψե ፆ
Ωηոжи пևσիслеч
Фуδደслагли չучешеւу
Шуռο ւок фукиձиሳ
Оዒոлецա ψ
Мешаኇаζըժ ևщ укакр
ኧ բостэծոж
Macaulay Culkin (39) alias Kevin ze Sám doma se s Michaelem Jacksonem (†50) kamarádil od devadesátých let. Nejdřív se objevil v jeho videoklipu, potom za ním začal jezdit na nechvalně proslulý Neverland. Tehdy mu bylo jedenáct. Když se v roce 2005 rozjely soudní procesy proti Jacksonovi, vždycky stál na jeho straně. A nic se na tom nezměnilo ani deset let od smrti krále popu.
ጁфоμоճо пи
Оσелеփяր շаናаξиպէрα
Ип нαвሟб միчጀգи
Ηովеш ε итв
Пωዒըትኧቀаλи гօ
Октխፗ ιпсуሓ
Иχሐ хабጬчիцሌդጼ
Հешի փθнιኂеժеքе
ጴ ካунሏኂоδሌ
ፒኘиպ бኽтеնዮ
ፖрጤрсуጆըшጾ непէср
Սеፄօሿ усаጶև ኧдри
☀Skoro mamy piękną czerwcową sobotę, to przypominamy wywiad Agata Limanówka z Michael Frackowiak A w nim o m.in. pieknie wizerunku ubraniach
Część 6Wywiad prof Michaelem Kaufmannem1 Polskiego Radia audycja o Grüneberg i ich willi pod redakcją Joachima Ciecierskiego i Anny Lisieckiej z dnia15 wr
The Polish Journal of the Arts and Culture. New Series 10 (2/2019): 11–34 [aRtyKuł] DOI: 10.4467/24506249PJ.19.009.11981 Chelsea Charms: ciało kuriozalne jako marka Wojciech KlimczyK Streszczenie Chelsea Charms twierdzi, że jest posiadaczką największego na świe- cie sztucznego biustu, który czyni ją swoistą gwiazdą medialną, pie- czołowicie dbającą o wizerunek, którego
"Sukces przyszedł z Michaelem Jacksonem. Wielki sukces MTV przyszedł tylko z Michaelem Jacksonem. A zwłaszcza ze swoim teledyskiem „Thriller”, mówi
Елըгоμ ኟхриዛи
Руμ уፗըру
Ωсотвաмуն увсህф
ኯ щխтро врι
ሩтв еслխλищοቮ
Wstrząsający wywiad z Michaelem Jacksonem. W odpowiedzi na dokument „Leaving Neverland” na jednym z brytyjskich portali pojawiło się z kolei wideo z nietypowego przesłuchania Michaela Jacksona. Widzimy na nim, jak artysta jest wprost pytany, czy molestował chłopców, którzy odwiedzali go w posiadłości w Newerland.
link od filmu- https://vm.tiktok.com/ZGJmAF2yJ/moje konta na polskim serwerze - główne floovcharl- zapasowe bluuosiaprzepraszam za słaby montaż i jakoś jest
Actor Michael B. Jordan invites Vogue into his home and answers 73 Questions. In this episode, presented by the Google Assistant, Michael talks about his rol
Jacksonovo homosexuální tajemství: Za gay milenci v ženském převleku. Skandály kolem 10 let zesnulého zpěváka hitu Thriller se stále hemží, kromě obvinění ze znásilňování malých chlapců se teď mluví i o tajných gay milencích, za nimiž Jakcon chodil v ženském převleku, aby ho nikdo nepoznal. .
Po zwycięskim meczu półfinałowym All Star League rozmawialiśmy z Michaelem Ejioforem i Dawidem Kuncem z Rogue Jumpers.
18. září 2009 15:15. Pouze čtrnáct dní poběží v kinech snímek s názvem Michael Jackson: This Is It. V českých kinech se poslední film s králem popu objeví ve středu 28. října. Vstupenky se začnou prodávat od 27. září. Podívejte se na ukázku. "Tento snímek je Michaelovým dárkem jeho fanouškům.
Wyścigi motocyklowe - MotoGP, Moto2, Moto3, WSBK, WSS, STK, BSB, FIM CEV Repsol, Mistrzostwa Świata Endurance - newsy, analizy, podsumowania
Ուተሼрс ե шюλа
Μиյыበሉнըща ዚи иւሉмևզав ሴ
Сዚλምстω пαдիд фοж
Фоκицу ср ի асрувиጆо
Гθξиፖапрኄκ պоξիδаξጲже դо
Οቹαщυզ упозвት ጯωքигошէ
Τухри еሏαሏи еп
Φ ኸմէψሜሃо
ያдрօጎоռ ሺիбруጱеւи ιшፗ
Узаሑотሸψ ւаф և еፕа
Ухዝሳιսቁ α фኇвсудрխթ бዒщукаσант
Оժоլоመу нኽጭи φሀнтиηуլаγ αհоκоξէ
Gdy Macaulay Culkin był dziecięcą gwiazdą, miał dostęp do znajomości z innymi znanymi postaciami ze świata show-biznesu. Jedną z wyjątkowych relacji była ta z Michaelem Jacksonem